Opus Dei w interesie lewicy
Z zapartym tchem przeczytałem na Onecie artykuł o kulisach prywatyzacji PZU, będący pierwszą odsłoną wielomiesięcznego śledztwa dziennikarzy "Superwizjera" TVN w tej sprawie. Choć materiał obfituje w sensacyjną retorykę, podkręconą dodatkowo przywoływaniem Opus Dei, to jednak rola członków tej organizacji w doprowadzeniu do sprzedaży akcji PZU konsorcjum BIG Banku i Eureko wydaje się istotna.
Co ciekawe, z materiału wynika to, że dokonujący prywatyzacji prawicowy rząd Buzka został przez Opus Dei wpuszczony w maliny i de facto sprzedał PZU portugalskiej firmie związanej z tamtejszją.. lewicą. Konkretnie chodzi o portugalski bank BCP. W transakcji istotną rolę odegrała także polska lewica (SLD), zarówno jako jej akuszer, jak i - poprzez "swój" BIG Bank - jedna z jej stron, a tym samym beneficjentów. Wybijającą się postacią w tej grze po stronie lewicy miał być sam Marek Belka. AWS nie uzyskała co prawda bezpośrednich korzyści, ale od przejmujących PZU podmiotów miała otrzymać wsparcie dla powstającej Telewizji Familijnej.
W sprawie bulwersuje ponadpartyjne porozumienie w jak się później okazało zbyt tanim oddaniu przez skarb państwa kontroli nad PZU. Na tym jednak nie koniec. "Zebrane przez dziennikarzy relacje i dokumenty ponad wszelką wątpliwość wskazują, że transakcji tej towarzyszyła seria nadużyć i polityczna gra, dzięki której dobrze ustosunkowane kręgi biznesowe mogły liczyć na potężne zyski." O szczegółach tej gry mamy się dowiedzieć w niedzielę (18 czerwca) o godzinie 21.50 w programie "Superwizjer" w TVN. Warto obejrzeć..
Co ciekawe, z materiału wynika to, że dokonujący prywatyzacji prawicowy rząd Buzka został przez Opus Dei wpuszczony w maliny i de facto sprzedał PZU portugalskiej firmie związanej z tamtejszją.. lewicą. Konkretnie chodzi o portugalski bank BCP. W transakcji istotną rolę odegrała także polska lewica (SLD), zarówno jako jej akuszer, jak i - poprzez "swój" BIG Bank - jedna z jej stron, a tym samym beneficjentów. Wybijającą się postacią w tej grze po stronie lewicy miał być sam Marek Belka. AWS nie uzyskała co prawda bezpośrednich korzyści, ale od przejmujących PZU podmiotów miała otrzymać wsparcie dla powstającej Telewizji Familijnej.
W sprawie bulwersuje ponadpartyjne porozumienie w jak się później okazało zbyt tanim oddaniu przez skarb państwa kontroli nad PZU. Na tym jednak nie koniec. "Zebrane przez dziennikarzy relacje i dokumenty ponad wszelką wątpliwość wskazują, że transakcji tej towarzyszyła seria nadużyć i polityczna gra, dzięki której dobrze ustosunkowane kręgi biznesowe mogły liczyć na potężne zyski." O szczegółach tej gry mamy się dowiedzieć w niedzielę (18 czerwca) o godzinie 21.50 w programie "Superwizjer" w TVN. Warto obejrzeć..
Komentarze