środa, 7 maja 2008

To się nazywa konsekwencja

Z piątkowego orędzia Donalda Tuska:
"Jak Państwo wiecie, w tych dniach prowadzę ze swoimi ministrami prace nad budżetem. Zapowiedziałem już, że będę bezwzględnie obcinał zbędne wydatki, ale - drodzy Państwo - są takie cele, na które trzeba wydawać pieniądze, bo to, co zainwestujemy dziś, przyniesie nam stokrotne zyski w przyszłości."

Tusk i Liszka
Donald Tusk i rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka (fot. CIR)

Z dzisiejszej prasy:
2 mln 548 tys. 411 zł to kwota, jaką rząd Donalda Tuska przekazał wybranym stacjom telewizyjnym za emisję w dniach 28 kwietnia - 15 maja br. reklamówek promujących przyszłe "sukcesy rządu" - serii telewizyjnych spotów typu "wybudujemy autostrady" i "powstaną mosty". Największy kawałek finansowego tortu przypadł mediom należącym do koncernu ITI - TVN, TVN 24 i TVN 7 oraz mediom należącym do Zygmunta Solorza-Żaka - Polsatowi i TV 4.

22 komentarze:

Anonimowy pisze...

No proszę, to są prawdziwe pieniądze. Teraz można jeszcze dodać koszt produkcji, a te też będą większe, niż "orędzia" :)

ckwadrat pisze...

Ja myślę, że najoszczędniejszy model byłby wtedy, gdyby rząd stanowili już bezpośrednio Walter, Solorz, Michnik i spółka..

Anonimowy pisze...

Wystarczy pośrednio. Donio został obsadzony w telenoweli "M jak PO" i gra, aż miło :):):)
Przeczytałem u Ziemkiewicza (obraziłem sie i nie komentuję, ale zaglądam), że ta kasa na orędzie to strasznie mało, ledwie na charakteryzatorki starczy.
Ziemkiewicz... znów się podkłada. To jasne, że w reklamie operator nie weźmie kamery do ręki poniżej 2500, musi być "profesjonalnie", czyli i script girl i klapserka i agregat,i przewoźny kibelek, i oczywiście catering... Zwracam uwagę, że za podana kwotę można kupić przyzwoitą kamerę HD i mikrofon.
My za te "oszczędności" płacimy, a producenci telenowel jeszcze robią nam prezent, oczywiście bezinteresownie :)

ckwadrat pisze...

"M jak PO" to mi wychodzi.. MO :). A propos kosztów to oczywiście nie są wielkie. Zajrzę do RAZ, jak on to przedstawił, bo przecież nie chodzi o te kilkanaście tys. zł, tylko o to, że można to było zrobić za darmo. Pogardy godzien jest premier, który wywala nieswoje pieniądze w błoto i używa jeszcze państwowego aparatu PR do wciskania kłamstw, że zrobił "taniej". A w orędziu cynicznie przytula głodne dzieci.

Jaku pisze...

A cały ten cyrk tylko po to, by zwykli ludzie nie mówili o sprawie tarczy antyrakietowej i prorosyjskiej polityce zagranicznej.

ckwadrat pisze...

Albo odwrotnie, w zależności od tego, gdzie są w danej chwili większe lody do ukręcenia..

Anonimowy pisze...

Lody są do ukręcenia na prywatyzacji szpitali.

Wakacje pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

"bo przecież nie chodzi o te kilkanaście tys. zł, tylko o to, że można to było zrobić za darmo."

nie opowiadaj bzdur, co to znaczy "za darmo" ? Po prostu za to orędzie zapłaciłaby TVP a nie Tusk. Przy czym koszty byłyby zdecydowanie wyższe.
TVP i Tusk ma kasę z tego samego źródła tak więc w efekcie mniej zapłaciliśmy za to orędzie.

Anna pisze...

O!

Anonimowy Mr Hyde dla wykształciuchów juz jest!
Tylko patrzeć kiedy wpadnie anonimowy Dr Jackyll.

Rzepka pisze...

Zwróci mu się jak mu zapłacą za głowną rolę w "Świecie według Tusków"...;))

pozdro! :)

Anonimowy pisze...

"Anonimowy Mr Hyde dla wykształciuchów juz jest!
Tylko patrzeć kiedy wpadnie anonimowy Dr Jackyll."

W Twojej wypowiedzi są pewne sprzeczności, jak osoba wymieniona z nazwiska może być anonimowa ? Poza tym, kto to jest Dr Jackyll ? Chyba Jekyll ? :)

pozdrawiam
złośliwy wykształciuch

ckwadrat pisze...

Anonimowy - oczywista nieprawda i manipulacja. Nie po to ludzie siedzą na etatach w TVP za nasze podatki, żeby zlecać produkcję orędzia w firmie prywatnej. TVP to nie mała firma outsourcingowa, która działa pod zlecenie, anagażując odpowiednie środki. To moloch z wieloma specjalistami i ekipami pod parą niemal na okrągło. Zamiast orędzia robili po prostu coś innego, mniej ważnego.

Nie musieliby na tę okazję angażować nowych środków, bo mają ich pod dostatkiem na nomen omen podorędziu w każdej chwili. Już mi nie chodzi o te kilkanaście tys. zł., co o sam fakt, że robienie orędzia poza TVP jest więc ABSURDEM. Na dodatek kłamliwie zmanipulowanym przez czynniki rządowe, że tak nie jest, w co jak widać uwierzyłeś. I jeszcze wybiera się swoją firmę, która pracowała przy kampanii. Prywata panie anonimowy, chamska prywata!

ckwadrat pisze...

Rzepka - ja bym mu dał.. w tył zwrot i odmaszerować! ;)

Anna pisze...

"W Twojej wypowiedzi są pewne sprzeczności, jak osoba wymieniona z nazwiska może być anonimowa ? "

Za korepetycje trzeba płacić.
Ale spójrz w lustro.
:-)

Anonimowy pisze...

"I jeszcze wybiera się swoją firmę, która pracowała przy kampanii. Prywata panie anonimowy, chamska prywata!"

Uwielbiam ludzi, którym wydaje się że wszystko wiedzą i na podstawie tej "wiedzy" wysnuwają, najczęściej mało skomplikowane i pasujące do ich zapatrywań, tzw "jedynie słuszne wnioski " :) Już był taki jeden, Kurski mu było, potem musiał wszystko odszczekać.

Aniu, pierwszą godzinę korepetycji będziesz miała gratis. Mam słabość do ideologicznie zaangażowanych kobiet ;)

Anna pisze...

"Aniu, pierwszą godzinę korepetycji będziesz miała gratis. Mam słabość do ideologicznie zaangażowanych kobiet ;)"

Ludzki pan.

Jaku pisze...

Ckwadrat nie pisze jedynie o kwestii finansowania orędzia a o całości kosztownej polityki PR Platformy.

Słowa Tuska o obniżaniu wydatków nijak mają się do rzeczywistości, i ilu krzykaczy by nie podniosło głosu - prawda będzie jedna i wreszcie zwycięży.

Na marginesie ten cały PR Tuska sprawia, że nie lubię go wręcz personalnie. Nie napiszę więcej, żeby nie zniżać się do poziomu tych, którzy oceniali Kaczyńskich po wyglądzie;)

Anonimowy pisze...

Ckwadrat nie pisze jedynie o kwestii finansowania orędzia a o całości kosztownej polityki PR Platformy.

hmm, a może by tak jakieś konkrety do można by się odnieść ?

Słowa Tuska o obniżaniu wydatków nijak mają się do rzeczywistości, i ilu krzykaczy by nie podniosło głosu - prawda będzie jedna i wreszcie zwycięży.

strasznie górnolotne określenia, PRLowska władza się w nich lubowała :)

Na marginesie ten cały PR Tuska sprawia, że nie lubię go wręcz personalnie. Nie napiszę więcej, żeby nie zniżać się do poziomu tych, którzy oceniali Kaczyńskich po wyglądzie;)

ależ napisz, wyrzuć to z siebie, zapewniam Cię, że zarówno autor blogu jak i jego stali komentatorzy nie będą mieli Tobie tego za złe a wręcz przeciwnie :)


Aniu, ludzki wykształciuch ?! To nie może być, to na pewno jakiś podstęp :)

ckwadrat pisze...

Jeśli chodzi o konkretne wydatki na PR to różnie to zapewne można księgować, więc cudów bym się po takich liczbach nie spodziewał. To raz. A dwa - PR w mediach prywatnych, wszelakich różowych instytutach i fundacjach to jak obliczyć? Albo przynajmniej brak czarnego PR-u, jaki był tworzony na potrzeby walki z Kaczorami. To są grube miliony..

Anonimowy pisze...

"Największy kawałek finansowego tortu przypadł mediom należącym do koncernu ITI - TVN, TVN 24 i TVN 7 oraz mediom należącym do Zygmunta Solorza-Żaka - Polsatowi i TV 4."

jakos trzeba się odwdzieczyć medialnym nadymaczom...

Anonimowy pisze...

"Jeśli chodzi o konkretne wydatki na PR to różnie to zapewne można księgować, więc cudów bym się po takich liczbach nie spodziewał. To raz. A dwa - PR w mediach prywatnych, wszelakich różowych instytutach i fundacjach to jak obliczyć?"

czyli najlepiej/najprościej założyć,że szastają naszymi pieniędzmi na prawo i lewo i "odwdzięczają się" co niektórym mediom.
Podstaw do takich wniosków brak no ale obecny rząd jest be a jak jest be to na pewno ma coś za uszami. Jakie to polskie :)