Wicepremier i minister gospodarki nie stawia Rosjanom żadnych warunków wstępnych w zamian za dostęp do prywatyzacji polskiego sektora energetycznego. "Zasady UE nie dopuszczają żadnych ograniczeń i dyskryminacji w dostępie do rynku" - tłumaczy. Itd. itp.
Wicepremier i minister gospodarki Pawlak Waldemar wyraźnie zaprosił Rosjan do biznesu energetycznego. I to nie jest na pewno pusty gest, zmieniający tylko klimat dyplomatyczny. Rosjanie nie w ciemię bici i Pawlak doskonale o tym wie, więc nie pozwalałby sobie na taki cynizm wobec nich, bo mogłoby to się skończyć większymi szykanami wobec Polski niż te, z którymi mamy do czynienia teraz. Wypowiedź Pawlaka, w kontekście wypowiedzi również Jana Burego i Tuska, to wyraźna zmiana polityki wobec Rosji. Dla Polski oczywiście niekorzystna, czy wręcz śmiertelnie niebezpieczna!
7 komentarzy:
Jakiego haka mają na niego w Moskwie?
Nasze dobrowolne ustępstwa wobec popadającej w dyktaturę Rosji nie dadzą nam nic poza hańbą. Rosjanie wezmą sobie co zechcą, potem jeszcze więcej, a potem… Potem my nie będziemy mieli już nic do powiedzenia.
A nie macie wrażenia, ze jest to spłacanie długu wobec koalicjanta? Przecież rosyjska agentura została tylko osłabiona z lekka, a nie całkowicie zlikwidowana.
Też o tym pisałem u siebie. A najlepsze jest to, że poza "Dziennikiem" to nigdzie indziej tego newsa nie zauważyłem. Ciekawe kiedy te matoły co głosowały na PO, PSL. LiD się zorientują.
Myślę, że to nie spłacanie długu, ale ewidentnie jakieś interesy.
"Też o tym pisałem u siebie"
No to zostaw namiary. A jeśli chodzi o orientowanie się, to powoli zaczynają. Np. Janke.
Polecam na ten temat:
http://prawapolityka.salon24.pl/49761,index.html
Pawlak zrobił to, co mu kazano. Niewykluczone, że polecenia przyszły z Rosji. Zaczał się czas spłacania długów zaciągniętych przez Tuska i Pawlaka w czasie nocy kaczystowskiego terroru
Prześlij komentarz