środa, 7 listopada 2007

Bezlitosne rozliczenie z historykami

Tajemniczy emisariusz Donalda Tuska miał według "Rzeczpospolitej" nalegać, aby Janusz Kurtyka powstrzymał publikację książki o kontaktach Lecha Wałęsy z SB, którą przygotowują dwaj historycy IPN. Choć rzecznik IPN zdementował informację o tajemniczym wysłanniku, to publikacja jest już prawie gotowa. Znajdą się w niej nieznane dokumenty z początku lat 70., które dotyczą kontaktów Wałęsy z SB. To dzieło dwóch historyków IPN, Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. W przygotowaniu jest także inna książka, w której znajdą się fragmenty akt dotyczące Wałęsy. To obszerny, liczący blisko tysiąc stron tom dokumentów z lat 1970 – 1980 opisujących głównie opozycję w Gdańsku i w Gdyni. Jego redaktorami są Sławomir Cenckiewicz i Grzegorz Majchrzak. To, co o TW "Bolku" wiemy teraz, pokazał Grzegorz Braun w dokumencie "Plusy dodatnie, plusy ujemne".



"Potrzebny będzie przeszczep. Jak tempo niszczenia mojego serca będzie takie, jak jest teraz, to wytrzyma ono od dwóch do pięciu lat" - zwierzył się "Dziennikowi" Wałęsa. Kłopoty z sercem były prezydent ma od lat. Przyczyną jest postępująca choroba wieńcowa. Do tego dochodzi stres towarzyszący polityce. Wałęsa jedzie do USA na przeszczep serca. To wyjazd do najbliższego szpitala, jak zrobił to Michał Boni czy Beata Sawicka, już nie wystarczy?

"..na pewno zrobię z tym porządek. Co do tego nie miejcie wątpliwości. Tacy ludzie, którzy usiłują niszczyć autorytet Polski i życia publicznego w Polsce wewnątrz i za granicą zostaną z tego bezlitośnie rozliczeni" - powiedział kandydat na premiera Donald Tusk. Panie Donaldzie, może warto by było rozliczyć się z historią, a nie z historykami..

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

""..na pewno zrobię z tym porządek. Co do tego nie miejcie wątpliwości. Tacy ludzie, którzy usiłują niszczyć autorytet Polski i życia publicznego w Polsce wewnątrz i za granicą zostaną z tego bezlitośnie rozliczeni""

nie wierzę, by Tuskowi starczyło odwagi żeby zrobić porządek z Geremkiem czy Michnikiem ;)

Anonimowy pisze...

Jasne, to nie agenci, donosiciele do lewackich szmat i "autorytety" produkujące sie w kraju i zagranicą niszczyły wizerunek Polski... Kaczki nie zrobiły z nimi "bezlitosnego porządku", bo miały na głowie opozycje i koalicjantów (pozal sie boze), oraz bat w postaci "światowej opinni publicznej" > Donio zrobi porządek? Prez rok bedzie dekaczyzował, twierdząc publicznie, że tego nie robi, moze jeszcze dobije Leppera i Giertycha (afera szambowa to oczywiście więcej niż afery Sawickiej i Ostrowskiej, złapanych przez...no kogo?). Potem juz służby będą osłaniac własny tyłek i tyłek PO.
Warto dobrze zapisywac wszelkie przejawy "robienia porządku". Przyda się za parę lat, kiedy trzeba będzie przeprowadzić ostateczna dekomunizację, deubekizacje i deagentyzację, a takze deplatformizację. Może już skutecznie i po raz ostatni?

ckwadrat pisze...

Gdyby nawet informacja "Rzepy" o naciskach na IPN była wyssana z palca ("a nie jest"), to wypowiedź Tuska o "bezlitosnym rozliczaniu" jest skandaliczna do kwadratu. To jest próba zastraszania nie tylko historyków, ale i kolejnych dziennikarzy, kolejnej redakcji po "Gazecie Polskiej". A Tusk jest dopiero kandydatem na premiera. Co będzie jak już tym premierem zostanie?

Gdzież są obrońcy wolności prasy, gdzie jest Rzeplińska Fundacja Praw Człowieka? Przez 2 lata walenia przez media w Kaczyńskiego jak w worek kartofli, kłamstw, manipulacji i bezpodstawnych insynuacji, premier nie powiedział nic w tym tonie, na jaki pozwolił sobie wczoraj Tusk. Strach się bać, co będzie dalej..

ckwadrat pisze...

Deplatformizacja - dobre! :)

Anonimowy pisze...

Z przeszczepem to pic. Wieczorem Bolkowi już mu nie był potrzebny. Wystarczyło że Donio skalpelkiem pomachał. kp

Anonimowy pisze...

Może Bolkowi jakiś kolega podaruje narząd? Co z Mieciem? ("Kto z mieciem wojuje, ten od Miecia ginie" :):):)
Patrzcie państwo, Religa już nie wystarcza (rączki sie trzęsą?). Trzeba przeszczepiać tam, gdzie Jelcyn. To też jakiś symbol, nie? Następny Prezydent Wszystkich Polaków się znalazł. Wszystkich, ale "primus inter pares", który w Polsce chce robić antypisowskie czystki, ale leczy się we Włoszech, a operuje w USA...
No tak. "Matka jest tylko jedn", Wałęsa też!
Jest taki artysta-lekarz (?!), Niemiec, który robi bardzo popularne rzeźby z trupów. Moze się złozymy, bo Lechowi należy sie nieśmiertelność? :):):):)

ckwadrat pisze...

Z przeszczepem to, jak się okazało, pic na wodę fotomontaż, ale zastanawiam się dlaczego Wałęsa taki ważny dla Donia, że aż tak sie zapluł i tak drastycznie zmienił ton. Żarty się skończyły. Już nie miłość i spokój, ale "bezlitosne rozliczenia". Czyżby Wałęsa trzymał Donia w szachu? W latach 1991-1992 w Warszawie mówiono o liście "200" Wachowskiego, czyli zasobie informacyjnym nt. 200 polityków, głównie "aferałów". Czyżby powrót do sprawdzonych wzorców?