Przykręcanie śruby
Obejrzałem wczoraj pierwsze starcie w "Ringu" - nowym programie prowadzonym przez Rafała Ziemkiewicza w TVP1 (program nadawany będzie w piątki o godz. 22:05). Choć był to talk-show kulturalny, Ziemkiewiczowi w cudowny sposób udało się niemal przez cały czas nie schodzić z tematów bieżącej polityki. Udało mu się poruszyć m.in. wątek Szymborskiej, piszącej zaraz po wojnie hymny pochwalne na cześć Stalina i zbrodniczego reżimu komunistycznego w Polsce, a później będącej "autorytetem" moralnym na każde zawołanie Michnika. Świetną ilustracją jej postępowej moralności była kabaretowa recytacja (utrzymana w socrealistycznej konwencji) sławnego wiersza "Nienawiść", opublikowanego swego czasu na pierwszej stronie Wybiórczej. Wiersz miał moralnie usprawiedliwiać obalenie "oszołomskiego" gabinetu Olszewskiego.
Ziemkiewiczowi udało się także poruszyć m.in. wątek Szczypiorskiego, który donosił do SB na swoich rodziców (kilka miesięcy temu opublikował te informacje Newsweek, ale przeszły one zupełnie bez echa), sporu Miłosza z Herbertem (przez co ten ostatni został przez Wybiórczą uznany za psychicznie chorego) i parę innych spraw. Jednym słowem, jak na jeden program całkiem sporo. Ziemkiewicza wspierał jeden z zaproszonych gości - Jacek Trznadel.
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, co nie podoba się w IV RP artystom estradowym. Gość programu, pan Maleńczuk, bełkotał coś o przykręcaniu śruby, zaglądaniu pod kołdrę, ale lista "konkretów" szybko mu się skończyła, więc uogólnił mniej więcej tak: jak patrzę na to wszystko, jak patrzę na to, jak Kaczory się ubierają, to po prostu chce mi się z tego kraju wyjeżdżać. Nie zauważyłem, aby Kaczyńscy odstawali jakoś ubiorem od ogólnie przyjętych norm. Maleńczuk natomiast jak najbardziej - może więc to jakiś kompleks artysty. Jeśli zaś chodzi o "przykręcanie śruby", to proponuję przeczytać jeden z ostatnich felietonów artysty na Wirtualnej Polsce. Oto exemplum: ..Tak władzę w kraju przejął duet Kaczy / Niskich, co mierzą w obwodzie niemało / Łatwiej przeskoczyć, niż obejść się dało /../ Rzeczpospolitą - nie wiedzieć już którą / (Faszystom ją daje, sługusom i gburom).. Cóż za przykład ubezwłasnowolnionej tfurczości, wiernopoddańczej wobec przykręcającej śrubę faszystowskiej władzy "nie wiedzieć której" RP..
Panie Maleńczuk, a gdzie indziej na świecie mógłby pan za ciężką kasę takie dyrdymały w publicznej telewizji wygadywać, albo wierszyki na jednym z największych portali wypisywać? Przecież na Zachodzie próbował pan zdaje się swoich sił, ale nie pomogły ani wymyślne stroje, ani ostry makijaż. No chyba, że to była forma autoreklamy, mająca wzmóc zapaotrzebowanie na coś, co rzekomo miałoby być niedługo niedostępne. Ale przecież to tylko ciemny, wybiórczo myślący lud mógłby kupić..
Ziemkiewiczowi udało się także poruszyć m.in. wątek Szczypiorskiego, który donosił do SB na swoich rodziców (kilka miesięcy temu opublikował te informacje Newsweek, ale przeszły one zupełnie bez echa), sporu Miłosza z Herbertem (przez co ten ostatni został przez Wybiórczą uznany za psychicznie chorego) i parę innych spraw. Jednym słowem, jak na jeden program całkiem sporo. Ziemkiewicza wspierał jeden z zaproszonych gości - Jacek Trznadel.
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, co nie podoba się w IV RP artystom estradowym. Gość programu, pan Maleńczuk, bełkotał coś o przykręcaniu śruby, zaglądaniu pod kołdrę, ale lista "konkretów" szybko mu się skończyła, więc uogólnił mniej więcej tak: jak patrzę na to wszystko, jak patrzę na to, jak Kaczory się ubierają, to po prostu chce mi się z tego kraju wyjeżdżać. Nie zauważyłem, aby Kaczyńscy odstawali jakoś ubiorem od ogólnie przyjętych norm. Maleńczuk natomiast jak najbardziej - może więc to jakiś kompleks artysty. Jeśli zaś chodzi o "przykręcanie śruby", to proponuję przeczytać jeden z ostatnich felietonów artysty na Wirtualnej Polsce. Oto exemplum: ..Tak władzę w kraju przejął duet Kaczy / Niskich, co mierzą w obwodzie niemało / Łatwiej przeskoczyć, niż obejść się dało /../ Rzeczpospolitą - nie wiedzieć już którą / (Faszystom ją daje, sługusom i gburom).. Cóż za przykład ubezwłasnowolnionej tfurczości, wiernopoddańczej wobec przykręcającej śrubę faszystowskiej władzy "nie wiedzieć której" RP..
Panie Maleńczuk, a gdzie indziej na świecie mógłby pan za ciężką kasę takie dyrdymały w publicznej telewizji wygadywać, albo wierszyki na jednym z największych portali wypisywać? Przecież na Zachodzie próbował pan zdaje się swoich sił, ale nie pomogły ani wymyślne stroje, ani ostry makijaż. No chyba, że to była forma autoreklamy, mająca wzmóc zapaotrzebowanie na coś, co rzekomo miałoby być niedługo niedostępne. Ale przecież to tylko ciemny, wybiórczo myślący lud mógłby kupić..
Komentarze
Także strój i imaż pana Maleńczuka jest niezwykle światowy, a sam artysta niezwykle urodziwy, apetyczny, a estetyka wręcz eksploduje z tego zacnego ciała o pięknej posturze.
Co za harmonia, tak połączyć intelekt i wygląd, tylko na prezydenta startować. Myślę, żeby się nadał..
St.
A o Maleńczuku szkoda gadac. Jest to prymitywny i odrażający typ, którego argumentacja anty-PiSowska jest prymitywna i niewybiega poza slogany żywcem wyjęte z wiadomo jakiej codziennej gazety. Przecież on niemógłby sie pokazać w towarzystwie jakby nie był przeciwny Kaczyńskim.
P.
Choć rozumiem, że telewizyjny talk-show rządzi się swoimi prawami, to, tak jak Pitbu i Strefa, wolałbym już na indywidua pokroju Maleńczuka nie patrzeć.
I jeszcze jedno. Mam nadzieję, że Ziemkiewicz się trochę rozkręci. Merytorycznie był bez zarzutu, ale jakiś taki był wycofany i sztywno siedział w fotelu. Rozumiem, że przywykł do roli stonowanego komentatora, to jednak w trosce o oglądalność tego świetnego programu, powinien nieco popracować nad ekspresją..
Co do Maleńczuka to uważam, że osobnicy takiego pokroju powinni być zapraszani dla kontrastu. Warszawka( http://andrzejwegrzyn.mojweblog.pl/?p=109 )niech będzie obnażana. Meleńczuk swoja wypowiedzią "jak patrzę na to wszystko, jak patrzę na to, jak Kaczory się ubierają, to po prostu chce mi się z tego kraju wyjeżdżać" do całej sfory szczekających bez sensu.
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28&w=48307434
Pozostaje czekac na nastepny odcinek bo mi tez nie udalo sie go obejrzec.
Str
A Panu Ziemkiewiczowi nalezy zyczyc duzo sily, bo walka dopiero sie zaczyna.
Jak na Ziemka zacięcie na punkcie tego środowiska, to absolutny rekord powstyrzymywania się.
Ale ten wniosek z dyskucji dwóch mędrców - "żle jak ustaiwiamy pisarzy jako autorytety" to... za szybko zakońmczył program. Zabrakło chwili, by to zdążyło wybrzmieć.
Dyskusja ogólnie to była... mocno wyreżyserowana, i wnioskiem gotowym, że zwalczanie lustracji jest be. Nawet krytyk, który miał bronić tej idei nie chciał wejśc w tą rolę, tylko skrył się za "no kiedyś przciw, dziś trzeba".
Natomiast bardzo zabawne (ale może i zbędne, bo rozczarowujące) było oglądanie tych dwóch pozerów na początek - który był bardziej aktorski - poza a la Maleńczuk czy poza a la Wiśniewski.
Anyłej - będę oglądał.
Człowiek boi się powiedzieć coś pozytywnego o Kaczyńskich , bo odrazu czuje się jak gorszy.
Można popierać (oczywiście i przedewszystkim) Platformę, można popierać wrażliwe społecznie SDPL, walczących o nasz dobry wizerunek w Europie SLD. Ale PiS-toż to wstyd!!!
Ps. ładna demokracja. Jak nasi wygrywają to dobrze , jak inni to wybory sfałszowane, zamach na parlamentarym polski itd.
P.