niedziela, 7 maja 2006

Pierwsza dama antypolonizmu

Szczuka w New York Times
Pamiętacie "Kuba Wojewódzki Show", w którym Kazimiera Szczuka wyśmiała modlące się dzieci? Już o tym pisałem, a teraz tylko telegraficzny skrót. Ku uciesze prowadzącego i zgromadzonej publiczności, Szczuka przedrzeźniała zaproszenie do modlitwy, wypowiadane w charakterystyczny sposób przez Madzię Buczek - dotkniętą ciężkim inwalidztwem założycielkę Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci.

Mamy niestety dalszy ciąg skandalu, który jednoznacznie wskazuje na złe od samego początku intencje Szczuki. A ja naiwny ją jeszcze broniłem, że może nie wiedziała o inwalidztwie Buczek itd.. Weekendowe wydanie Życia Warszawy zwróciło bowiem uwagę na artykuł opublikowany kilka dni temu przez New York Times. Artykuł NYT przypomina sprawę, przeciwstawiając postępowanie KRRiTV wobec Polsatu (nadawcy programu Wojewódzkiego ze Szczuką) i brak działania wobec Radia Maryja po wyemitowaniu rzekomo antysemickiego felietonu Stanisława Michalkiewicza. "Still, the government has taken no action against Radio Maryja like those it took against the television station where Ms. Szczuka committed her anticlerical satire..". Choć autor robi tutaj z Madzi Buczek przedstawicielkę.. hierarchii kościelnej (której to - a nie samej religii - satyra nie powinna w domyśle powodować administracyjnej reakcji), okażmy wielkoduszność i pomińmy to.

Nie chodzi bowiem o sam artykuł, który jest raczej wyważony. Jak choćby: "Nobody here is saying the scandal indicates a resurgence of the old Polish demon of anti-Semitism, which is against the law here and which many people, including opponents of the Kaczynski twins, believe has never been at lower levels in this country than it is now." Choć cytat mówi o polskim "demonie" antysemityzmu, to autor przyznaje, że jest on teraz na najniższym poziomie w historii. Zostawmy i to. Dalej autor pisze już tylko samą prawdę i tylko prawdę, o czym świadczy to, jak doskonale orientuje się w składzie osobowym redakcji Gazety Wybiórczej: "Gazeta Wyborcza, where a number of prominent Polish Jewish journalists work..".

Clue to to, że artykuł został skonstruowany na fałszywych przesłankach, które autorowi dostarczyła Ms. Szczuka. Mimo, że tło jest względnie szerokie, to głównym bohaterem artykułu jest właśnie ona. Pytana o reakacje słuchaczy RM na jej występ w Polsacie, Szczuka wypowiada się, że "zrobił się skandal, bo oni mnie nienawidzą". I dalej: „Nienawidzą mnie, ponieważ jestem feministką, jestem Żydówką.." (!!). W oryginale: "There was a scandal because they hate me," i "They hate me because I'm a feminist, I'm Jewish — mostly because I'm a feminist".

Czy ktokolwiek, do momentu przeczytania artykułu w NYT, wiedział, że Szczuka jest Żydówką?! Szczuka kłamliwie przedstawiła reakcje na jej skandaliczny występ u Wojewódzkiego. Z tych, którzy zaprotestowlai przeciwko poniżaniu przez nią modlących się dzieci zrobiła antysemitów! Prawdopodobnie po to, aby zyskać jeszcze na popularności. Tym razem poza granicami Polski - gdzie takie banialuki mogą "chwycić". Nieprzypadkowo przecież zagrała fałszywą antysemicką nutą w wywiadzie dla dziennikarza New York Timesa.

Tej babie, znanej z chorobliwego dążenia do zwiększania swojej popularności, nie wystarczyła już walka ze środowiskiem Radia Maryja, obśmianie szukających Boga dzieci, faux paux wobec niepełnosprawnych.. Teraz, wszystkim, którzy śmieli myśleć inaczej niż ona, i śmiać będą w przyszłości, dorobiła antysemicką gębę. Zupełnie z niczego, bo nikt przecież nie wiedział o jej pochodzeniu. Zastosowała jednak chwyt, dzięki któremu jakakolwiek krytyka jej postępowania zostanie zaliczona na konto (ogólno)polskiego antysemityzmu. Za to należy jej się tytuł pierwszej damy antypolonizmu.

Ilustracja powyżej: fragment komentowanego artykułu z serwisu online New York Times.

Tagi: ; ; ;

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Kiedy tylko zobaczyłem i usłyszałem
p. Kazimierę Sukę w telewizji to zawsze mnie mdliło. Teraz już wiem dlaczego!
Autorowi blogu dziękuję,
a p. Kazimierę olewam ciepłym moczem.

Anonimowy pisze...

Babom to łatwo. My, faceci, aby zasłużyć na takie przywleje, musimy się obrzezać...

Anonimowy pisze...

..I OTO WYKSZTALCONA, OSWIECONA, NA WSKROS MADRA I O NIEZWYKLYCH MANIERACH, PELNA TOLERANCJI INTELEKTUALISTA ZOSTALA ZA-SZCZUTA PRZEZ PROSTA, KLERYKLANA CIEMNOTE...

SZCZUKA JEST MODELOWYM PRZYKLADEM JAK ZDOBYWA SIE MEDIALNA POPULARNOSC PRZEZ KLAMSTWO, OBLUDE I MANIPULACJE

Anonimowy pisze...

ciekawy jestem, czy Szczuka jest na tyle odwazna, by parodiowac Zydow modlacych sie przy scianie placzu czy muzulmanow w meczecie.

taki JEDEN z drugim juz parodiowali naszego papieza, ale w tedy nawet zaden nasz hierarcha koscielny nie zajaknal sie ni slowem krytyki. Podobnie jest dzisiaj,nikt z wladz Koscielnych nie krytykuje Szczuki, bo ona krytykowala audycje (ludzi)"wrogiego radia torunskiego" i nie szkodzi, ze od malych lat wychowujemy nasze dzieci, aby szanowaly i troszczyly sie o chorych i kalekich, aby nie wysmiewaly sie w szkole z chorych dzieci i szanowaly inne przekonania religijne kolegow w szkole.
No ale pani Szczuki-wybitnej intelektualistki to nie dotyczy.
Jaki ona daje przyklad mlodym pokoleniom ?

Anonimowy pisze...

Cóź. Z pewnością niektórzy pamiętają być może wypowiedzi p. A. Resich-Modlińskiej, niegdyś red. nacz. jednego z magazynów dla Pań (wybaczcie, nie pomnę jakiego).

W każdym razie rzecz dotyczyła potępiania przez ww występowania łysych prezenterów w TV (chodziło o Kamila Durczoka i śp Marcina Pawłowskiego). Oczywiście fryzura obu panów była skutkiem walki z ciężką chorobą, ale o tym p. Resich-Modlińska nie pomyślała. Niewiedza nie uwalnia jednak od odpowiedzialności. Zatem p. Resich-Modlińska zapłaciła stanowiskiem i medialną banicją (przynajmniej ja o niej nic od tamtej pory nie słyszałem i słyszeć nie chcę).

Dlaczego o tym wspominam? Otóż gorzko płaczę nad poziomem debat publicznych w naszym kraju. O ile Resich-Modlińską dosięgnęła sprawiedliwość i jarzmo odpowiedzialności za własne wypowiedzi, o tyle Szczuka nie dość, że parodiowała (kto jej dał do tego prawo? Wszak swoboda wypowiedzi nie oznacza chamstwa, nawet, a może przede wszystkim, salonowego chamstwa) coś o czym nie miała bladego pojęcia, to jeszcze później robi z tego narzędzie autopromocji.

Powiem krótko i treściwie. Resich-Modlińska się na własnym g... mocno pośliznęła. Szczuka idzie dalej, nie dość że wydaliła z siebie coś paskudnego, to jeszcze się teraz tym sama smaruje rzucając oszczerstwa "patrzcie jak mnie biedną ŻYDÓWKĘ (co za "obnażenie" nieprawdaż?) zbezcześcili!" i kto?!

Madzia Buczek i jej różańcowe kółka???...

Anonimowy pisze...

Hi Ckwadrat,
Zaglądaj codziennie do USA Close Away będziesz szybszy od Życia Warszawy. ;-)

A tutaj o tym samym artykule.
http://warpman.kv.net.pl/uca/2006/05/2006-05-03-uca.html#uca_19

A teraz komentarz. Mimo deklaracji, p. Szczukę "podziwiasz". To taki psychologiczny "wymyk spod kontroli" - podświadomie dałeś Jej tytuł Pierwszej Damy (za co nie jest istotne). To tyle o psychologii. :-)

A teraz "popijemy" do komentarza [unexplainable_noise] said...

Mnie również nie podobały się "łyse pały" w TV. To, że byli ciężko chorzy nie ma tu nic do rzeczy. To Ich PRYWATNA SPRAWA. Wyciąganie tego na forum publiczne w inny sposób, byłoby mniejszym złem, niż "włażenie" z tym przez okno telewizora, bez zgody telewidzów.

Dziennik jest programem informacyjnym, a nie autorskim! W tym pierwszym mógłbym tv wyłączyć, w drugim wyłączyłbym dostęp do informacji.

Ze strony obu Panów i Ich redakcji był to bardzo duży nietakt wobec telewidzów.

Pozdrawiam,
warpman

Anonimowy pisze...

może czas się zgłosić do pewnego programu w telewizji prowadzącego przez tą panią, gdzie tyrady jej chamstwa są chyba głownym motywem tego teleturnieju...... i powiedzieć coś PAni

Anonimowy pisze...

Warpman.

Nie podobają Ci się łyse pały? OK. Mnie też się wiele rzeczy nie podoba, ale to nie znaczy że mam od razu wyjeżdzać z tym na forum publicznym szkalując innych w imię własnych preferencji, albo mylnie uogólniać przystawiając moją opinię do wszystkich (vide Twoje "bez zgody telewidzów" rozbawiłeś mnie tym, epatujesz psychologią, a sam pogrywasz Schopenhauerem :)).

Nazywanie tego "dużym nietaktem" to IMHO duże przegięcie. A co jest taktem? Wyglancowany picuś manipulujący informacjami? (vide M. Kunica, sprawę opisał ckwadrat w jednym ze swoich poprzednich postów).

W programie informacyjnym interesują mnie przekazywane fakty i rzetelność informacyjna, a nie estetyka prezentera. Owszem obowiązują pewne normy społeczne, dlatego również nietaktem określiłbym prowadzenie programu przez np. kloszarda (choć to też człowiek, o czym wielu zapomina), albo zalanego w trupa gościa (w takim przypadku trudno o jasny przekaz informacji, nieprawdaż?).

Ale w świecie wolnego rynku dla każdego coś miłego. Gdzieś w necie ponoć jest strumieniowy (wideo) kanał informacyjny, w którym prezenterki podczas przekazywania informacji jednocześnie robią striptiz (adresu nie pamiętam, ale od czego wyszukiwarki). I teraz pytanie, estetyka to, czy nietakt?

ckwadrat pisze...

Warp - ja, używając poprawnościowej retoryki, "podziwiam Szczukę inaczej" ;) i stąd w tytule pierwsza (ANTY)dama. Co można też rozumieć jako "ta ostatnia", już bez zaprzeczeń..

A jeśli o estetykę chodzi, to zgadzam się z Noise, że najważniejsza jest rzetelność. Z czym oczywiście u Durczoka różnie bywało, ale ŚP. Pawłowskiemu trudno coś zarzucić. Reakcja Resich-Modlińskiej na ich "fryzury" pokazuje jednak brak estetyki jej opinii, a nie ww. panów i ich macierzystych redakcji. Myślę, że dla widzów była to lekcja aktywnej walki z chorobą, choć oczywiście nie wiem, jakie intencje przyświecały wydawcom. O ile jednak Resich-Modlińską ta lekcja czegoś nauczyła, bo faktycznie ze wstydu zapadła się chyba pod ziemię, to Szczuka idzie dalej na całego. Niestety, myślę, że nie jest to tylko kolejny etap jej samouwielbienia, lecz także wynik poparcia (inspiracji?) danego je przez lewicowe media, które takie "osobowości" uwielbiają.

Anonimowy pisze...

A ja obok tematu, powiem Wam tylko panowie, że im dłużej na Was patrzę, tym bardziej rozumiem feministki. ;)
Może sama założę jakiś ruch wyzwoleńczy dla kobiet, bez zabarwień lewicowych, ciekawe to może być nawet.

Strefa

Anonimowy pisze...

Hi Noise,

Jeśli interesują Cię tylko fakty, a nie estetyka prezentera, znaczy wychowaliśmy się w różnych czasach (co jest prawdą). Jeśli kloszard narusza estetykę (wygląd!, nie chodziło Ci przecież o smród niemytej d**y, którego TV nie przekazuje), to i łysa głowa również. Przeczysz sam sobie. Albo masz gdzieś jak kto wygląda, albo nie.

Ciekaw jestem komu ludzie bardziej wierzą - "ulizanemu", czy "śmierdzielowi"? Socjotechnika, psychologia i cholera wie co jeszcze. I jeden i drugi może kłamać jak z nut, więc szala "wiary" z pewnością przechyli się w stronę ogłady.

A swoją drogą chętniej widziałbyś u siebie w domu tego pierwszego ("przecież też człowiek"), czy drugiego? Kiedyś mówiło się, że TV to kolejny domownik i coś w tym było. Stąd __wszędzie__ na świecie występujący w TV ubierają się przyzwoicie i dbają o swój wygląd. Nawet Tobie to nie wisi (kalafiorem - Urban (C)). Tacy, my ludzie jesteśmy - oczywiście w większości.

Po drugie, pisałem że choroba tych panów jest ich __prywatną sprawą__. Tyle na ten temat.

Ckwadrat, z Panem Durczokiem nie "bywało różnie", ale wręcz przeciwnie, zawsze "tak samo". Błyszczał rzetelnością wykonywania swoich obowiązków jak mało kto. W swoim zawodzie, był profesjonalistą! __Nigdy nie wyszedł poza ramy tego, co mu było wolno.__

Pozdrawiam,
warpman

Anonimowy pisze...

Szybka akcja – spamujemy stronę http://www.bezgiertycha.rp4.pl/ Wszystkich ludzi oszołomskiej woli proszę o pomoc. Szczegóły na:
http://lear.blox.pl/2006/05/wwwniedlaidiotow4rppl.html

Anonimowy pisze...

Warpman...

"Jeśli interesują Cię tylko fakty, a nie estetyka prezentera, znaczy wychowaliśmy się w różnych czasach (co jest prawdą)"...

Interesują mnie fakty, zwłaszcza że mówimy o programie informacyjnym, czemu do tego mieszasz wychowanie, to już mnie dziwi. Jakiś kompleks?

"Jeśli kloszard narusza estetykę[...], to i łysa głowa również."

Estetyczne zrównanie łysego i kloszarda to przegięcie. To może zunifikujmy prawo? Złodzieja, który ukradł jabłko i seryjnego mordercę dzieci ukarzmy jednako - śmiercią.

Zresztą tępisz łysych i zarzucasz mi niekonsekwencję, a sam cytujesz jednego z nich (Urbana). Nieważne w jakim kontekście (vide twoje psychologiczne picie do "pierwszej damy" ckwadrata), ale cytujesz - czyli zapamiętałeś, przyswoiłeś jego wypowiedź i powielasz. A przecież Urban też łysy! I kto tu przeczy samemu sobie? :)

Zamykam z mojej strony dysputę. Ty masz swoje przekonania, ja mam swoje. I niech tak zostanie.

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem niepełnosprawość Madzi nie gra tu wiekszej roli. Uwazam, ze gdyby byla ona w pelni zdrowa to miejsce miałaby równiez podobna sytuacja. chodzi o to, ze ona jest nawiedzona, no bo kto normalny biadoli w kółko godzinami takie rzeczy?
Ja doskonale rozumiem modlić się, ale to co uskutecznia pani Buczek to juz trochę przesada... robić dzieciom z głowy gówno i wpajać rzeczy tego typu, ze wszystko kręci się wokół modłów i o wszystko nalezy prosić modlitwą to juz jest naprawdę przegięcie. Kilka razy z ciekawości sluchałem nawet tej, nazwijmy to audycji i poprostu to jest jakieś fanatyczne bredzenie. Szczuka miała na myśli właśnie to, o czym mowię. Ze dzieciom robi się pranie mózgu! A naśladując głos Magdy nie miało to uderzyć w jej osobę, lecz w te farmazony co wygaduje na antenie radia bez-ryja. Ludzie trochę dystansu i wszystko bedzie jak nalezy.

Zacytuję teraz pytanie, które przyczytałem w komentarzach pod innym artykułem na ten temat: czy gdyby Magda Buczek była zdrową, długonogą pięknością, równiez pościęcałaby swój czas na zakładanie podwórkowych kółek rózańcowych?;]

Ludzie spójrzcie na to racjonalnie!
A kara, jaką KRRiT nałozyła na Polsat powinna uderzyc w kłamcę, złodzieja, hipokrytę i manipulanta, rydzyka! smierć fanatykom!