We wczorajszej "Kropce na i" prowadząca program Monika Olejnik posunęła się do czegoś, czego jeszcze polskie dziennikarstwo nie widziało - modyfikacji spotu wyborczego jednej z partii . Zamiast informacji, relacji, komentarza, krytyki, zobaczyliśmy kreację dziennikarską w czystej postaci. Jak zauważył T-800 na swoim blogu Blogline News "dziennikarze po raz kolejny wychodzą ze swoich ról i jawnie uczestniczą w walce politycznej." Po raz kolejny dziennikarze walczą jednak po jednej stronie, przeciw PiS, pokazując, że są wymowniejsi niż sztabowcy całej opozycji razem wzięci i mają bez porównania większe środki. Uprawiają nikczemną propagandę, której nie powstydziłby się Goebbels. Tylko przecież czekać, jak zmodyfikowany spot trafi na szczyt listy przebojów YouTube, a kłamstwo, choćby najbardziej nikczemne, powtarzane wiele razy stanie się w końcu obowiązującą prawdą. Modyfikując podkład dźwiękowy spotu wyborczego PiS, Olejnik bezpardonowo zaatakowała tę partię. Wysm...
Komentarze