Parę minut po jedenastej było jeszcze spokojnie
Choć kordon straży miejskiej oddzielający wiernych od krzyża gęstniał niemal z minuty na minutę
Pod krzyżem cały czas modliło się kilkanaście osób, którzy byli przy nim w nocy, gdy urząd miasta zbudował zaporę z barierek, nikogo nowego pod krzyż już nie dopuszczając
Miało być uroczyście.. a obok krzyża przez cały dzień stały dwie śmieciarki. To był dla mnie symbol tej niedoszłej na szczęście "uroczystości"
11.34 - pierwsza próba przedostania się przez barierki pod krzyż. Nieudana, jak każda następna. A było ich trzy lub cztery
Też jeden z symboli dzisiejszego zgromadzenia pod Pałacem Prezydenckim. Staruszka usiłuje przekonać strażnika miejskiego, aby ten wpuścił ją pod krzyż. Niewiele wskórała.. Podobnych rozmów słyszałem wiele, spokojnych, w żartobliwym tonie i oczywiście nerwowych także
Jak wypatrzyłem między jedną śmieciarką a drugą, potrojony został kordon funkcjonariuszy różnych służb za krzyżem. Ciekawe czego bronią? Przecież pałac jest pusty i bynajmniej nikt nie zamierza się do niego dostać..
12.30 Właśnie postawiono brzozowy krzyż, przyniesiony przez klubowiczów "Gazety Polskiej"
W tłumie na przeciw krzyża rozłożono transparenty
Parę minut przed 13. Kolejna próba przedarcia się zgromadzonych pod krzyż
Z tłumu strażnicy miejscy wyciągnęli jakiegoś mężczyznę i wlekli go po ulicy
Obok miejsca, gdzie stałem (przy Bristolu)
I po przeciwnej stronie Krakowskiego
Radosny pochód z flagą, gdy ok. wpół do drugiej okazało się, że krzyż jednak zostaje
Brzozowy krzyż w zbliżeniu
Krzyża bronili rowerzyści,
starzy i młodzi
Krzyż pojawił się nawet.. na niebie
Było oczywiście biało-czerwone, bo tu jest Polska, jak skandowali zgromadzeni
A to chyba najmłodsi obrońcy krzyża
Krzyż z kwiatów ułożony przez klubowiczów "GP"
Małe krzyże brzozowe
A ten, trzymany przez starszą kobietę - na pamiątkę pielgrzymki Jana Pawła II do Polski
We keep watch in this place, in front of the presidential palace..
Rodacy z Paryża i okolic
Ksiądz Małkowski przyszedł poświęcić krzyż
Upalnie dziś było to fakt, ale z kim przyszły walczyć te cudaki w polowych mundurach w pustynnym kamuflażu? To dla mnie zagadka
Mniej więcej pół do piątej znowu można było podejść pod krzyż
I po co było to całe zamieszanie? Traktowanie ludzi jak bydło, tylko dlatego, że chcą się pomodlić i zapalić znicze..
Najlepiej chroniony krzyż w Polsce: nie tylko przez wiernych, ale też przez BOR, Policję, Straż Miejską, cudaków w polowych mundurach i.. najbardziej "uroczyste" Pogotowie Porządkowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz