środa, 10 czerwca 2009

Włamanie na ekranie

Nieznani sprawcy włamali się do biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego w Koszalinie. Zginął laptop. Sprawę bada policja.


Włamanie do pisowskiego lokalu?

Jak dowiedziała się "Gazeta" zamek do lokalu nie miał odpowiednich atestów antywłamaniowych. Tychże nie spełniały również okna. Cień na sprawę rzuca to, że termin gwarancji na drzwi wejściowe minął w grudniu zeszłego roku. Pikanterii całej sprawie dodaje natomiast to, że lokal nie był włączony do systemu monitoringu lokalnej agencji ochrony. Bez komentarza pozostawiamy fakt, że o rzekomym włamaniu nie poinformowano natychmiast policji..


Z ostatniej chwili: Sprawa włamania do biura poselskiego PiS rozwojowa

Rzecznik olsztyńskiej policji poinformował, że sprawa rzekomego włamania do pisowskiego lokalu jest rozwojowa. Okazało się, że na nieruchomości ciąży dług - niezapłacony rachunek za internet z ostatniego miesiąca. Policja jest w trakcie ustalania personaliów najemcy, zbierane są także odciski palców z myszki, pozostawionej na miejscu rzekomego włamania. Na tym etapie śledztwa nie można wykluczyć rozesłania listu gończego. Po myszce do kotki - żartobliwie podsumował działania policji jej rzecznik. Każe to również zastanowić się nad tym, czy lokal był wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem, czy też był przykrywką do bezprawnego surfowania po sieci.

Jutro na "Dzień dobry" przyjrzymy się rachunkom za prąd, gaz, wodę i wywóz nieczystości z przedmiotowego lokalu. I nie tylko rachunkom - sprawę wyjaśnimy do samego dna.

Natomiast jeszcze dziś w "Kropce nad i" gośćmi Moniki Olejnik będą Sylwia Czubkowska i Robert Zieliński z "Dziennika". Zaproszeni dziennikarze zdradzą szczegóły mającego się ukazać jutro artykułu "Wiemy kim są pracownicy biura poselskiego PiS". Goście ujawnią internetowe pseudonimy pracowników biura, w którym rzekomo doszło do włamania. Natomiast prowadząca program zaprezentuje zarejestrowane ukrytą kamerą wyznanie pięcioletniej córki jednego z pracowników, zaczynające się od sensacyjnego "Wiem, gdzie pracuje mój tata..".

Po południu zapraszamy reportaż "Nocne życie" o tym, jak wiele lokali w centrum Olsztyna wykorzystywanych jest na siedziby agencji towarzyskich. Czy taką rolę pełnił również lokal, w którym poprzedniej nocy rzekomo doszło do włamania? O tym dowiedzą się państwo jutro. Bohaterem reportażu będzie "Dziadunio" - legenda olsztyńskiego półświatka, cieszący się wielkim autorytetem wśród olsztyńskich złodziei. Już teraz zdradzamy, że choć właściciele lokalu nie byli w stanie powiedzieć policji, kiedy dokonano włamania, to "Dziadunio" przechodził obok akurat w momencie włamania! I niczego podejrzanego nie widział. To dzięki takim ludziom jak "Dziadunio" złodziejstwo ma szansę uzyskać należną mu rangę. Więcej w reportażu..

Zapraszamy również do głosowania w naszej internetowej sondzie:
a. włamanie do lokalu miało miejsce we wtorek w ciągu dnia
b. włamanie do lokalu miało miejsce w nocy z wtorku na środę
c. nic nie wiem o włamaniu do pisowskiego lokalu

Brak komentarzy: