poniedziałek, 19 maja 2008

Bezlitosne rozliczenie - suplement

Pelargonia, jedna z komentatorek Blog.media.pl, napisała pod moim poprzednim wpisem (o poturbowaniu Grzegorza Brauna przez tajniaków, jak się później okazało.. policjantów), że absolutnie nie wierzy w to, iż akcja ta nie była zaplanowana. Że "to nie był żaden zbieg okoliczności, p. Braun dawno został wzięty na cel, szukali tylko okazji, żeby go łapnąć. Metody, jak widać, nie zmieniły się od czasów UB".

Uważam, że nawet jeśli nie była to zaplanowana akcja, to są podstawy do tego, żeby twierdzić, iż pośrednio może być za nią odpowiedzialny urzędujący premier. To bowiem Donald Tusk nawoływał do "bezlitosnych rozliczeń" z tymi, którzy podają do publicznej wiadomości niewygodne dla Lecha Wałęsy fakty z jego przeszłości. Czy nadgorliwcy nie zrozumieli tego zbyt dosłownie? W szczególności funkcjonariusze, których premier jest najwyższym przełożonym? Tego oczywiście nie można przesądzić.

Bezsporne jest natomiast to, że metody "operacyjne" nie zmieniły się u niektórych funkcjonariuszy aparatu przymusu od czasów UB. Tak jak kilka tygodni temu celowo wyłamano palce Grzegorzowi Braunowi, tak za komuny wyłamywano je podczas przesłuchań na komisariatach Milicji Obywatelskiej. Jak to robiono - pokazuje na filmie Wojciech Cejrowski, organizator protestów w stanie wojennym i szkolny kolega pobitego na śmierć Grzegorza Przemyka..

9 komentarzy:

Anna pisze...

Braun na dodatek jawi sie jako facet bezkompromisowy.
Pamietam go z jakichs dyskusji u Pospieszalskiego.

Co wiecej On zdaje się jest także współtwórcą "errat.."
Tak więc z cała pewnością jest człowiekiem którego przede wszystkim żydokomuna najchetniej by zniknęła.

Tak czy śmak jestem w szoku.
I kajam się za zwracanie Ci uwagi na uzywanie metod przeciwnika.
Zmierzam do tego, że żyjemy w rezimie tuska i codziennie w wyniku niebudowania dróg platforma zabija setki ludzi itd.

Pozdrawiam

ckwadrat pisze...

Anno, nie masz się za co kajać. Ja też się często biłem z myślami, czy stosując określony styl, nie staję się równie zły i cyniczny jak oni. Ale przecież tym stylem uderzono w nasze przekonania, w nasz system wartości. Jak widać, niestety, skutecznie. Więc trzeba bić się w takim stylu jaki narzuca mocniejszy przeciwnik, a nie oglądać się na sędziego, który albo odwraca głowę.. albo sam przywali w ten sposób. Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

no nie wiem, czy bic sie nalezy w ich stylu...
to najprawdopodobniej bylaby juz kompletna kleska
m. in. w nasz system wartosci, ktory jest jednak atutem, nieprawdaz?

ckwadrat pisze...

Anonimowy - ja nie jestem księdzem, nauczycielem, urzędnikiem, politykiem, osobą publiczną itp. Jestem TYLKO blogerem, który nawet jeśli stosuje czasem ten sam oficjalny styl, co liderzy ugrupowania rządzącego teraz Polską, to chyba nie jest wielkie nadużycie..

Anonimowy pisze...

no to teraz jasne
absolutnie sie zgadzam :)

Anonimowy pisze...

Wraca nowe, czyli III RP. Za czasów Terroru policja (bohatersko, to prawda), łapała menela i notorycznego złodzieja, który lżył prezydenta (i zakłócał porządek), a media biły na alarm. Teraz wreszcie aparat przymusu nie musi brudzić sobie rączek zawszonymi dziadami (i ryzykować z prawdziwymi bandytami), tylko wali z radością tych, którzy zawsze go wkurwiali. Wykształciuchom nic nie groziło (choć sie darli w niebogłosy) i nie grozi, więc nie ma sprawy.

ckwadrat pisze...

Dixi, wykształciuchom nic nie groziło, ale ja się wszystkiego spodziewam.. Żywcem mnie nie wezmą ;)

Anonimowy pisze...

A okocimiem?:) (Żywcem się okocim)

ckwadrat pisze...

Mój dom moją twierdzą. Postawię Żubra. ;)