niedziela, 9 grudnia 2007

Zamiast drugiej Irlandii Rywinlandia

Danuta Bator, prokurator nadzorująca śledztwo w sprawie korupcyjnej propozycji Lwa Rywina, otrzymała awans w Prokuraturze Krajowej. Przed sejmową komisją śledczą ds. afery Rywina wyszło na jaw, że śledztwo od początku było sterowane przez ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości, m.in. właśnie przez Bator. Jedną z form nacisku było napisanie przez nią pytań prokuratorom, które później zadali ówczesnemu premierowi Leszkowi Millerowi. Już w 2003 roku, za rządów tego, któremu pani prokurator Bator zadawała przenikliwe pytania, została przykładnie doceniona.

Jak ja się cieszę, że w karnych szeregach prokuratury pod przewodnictwem mecenasa Ćwiąkalskiego, do którego Donald Tusk ma pełne zaufanie, znajdują się tak doświadczeni prokuratorzy..

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wyobraź sobie, jak prokuratorzy musieli cierpieć pod łapą Ziobry, jak pies oddany do azylu. Na szczęście to minęło. Dobry pan wrócił!

ckwadrat pisze...

Niestety, odruchy Pawłowa i kąsanie po łydkach dało się zauważyć już na samą wieść, że stary pan wróci..