środa, 3 maja 2006

Konstytucja czy Targowica?

Zdumieli się słuchacze.
Razem ze strun wiela
Buchnął dźwięk, jakby cała janczarska kapela
Ozwała się z dzwonkami, z zelami, z bębenki,
Brzmi Polonez Trzeciego Maja! - Skoczne dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją!
Lecz starców myśli z dźwiękiem przeszłość się uniosły.
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły;
Po dniu Trzeciego Maja w ratuszowej sali,
Zgodzonego z narodem króla fetowali!
Gdzie przy tańcu śpiewano" Wiwat król kochany!
Wiwat Sejm!, Wiwat Naród!, Wiwat wszystkie Stany!



Mieliśmy pierwszą w Europie konstytucję. Konstytucję solidarną, bo z jednej strony znosiła szlacheckie (elitarne) przywileje - m.in. liberum veto, wolną elekcję i konfederacje, z drugiej przyznawała prawa obywatelskie, obok szlachty, chłopom i mieszczanom. To niewątpliwe osiągnięcie, poszerzające demokrację i unowcześniające ustrój państwa polskiego. Niestety, bardzo szybko zostało ono zniweczone..

Konstytucja 3 Maja obowiązywała bowiem niewiele więcej niż rok, ponieważ stanowiła zagrożenie interesów części magnaterii. Dążyli oni do podziału państwa na samodzielne prowincje (euroregiony). Korporacyjne interesy dawnego układu były na tyle rozległe, że szlachecka "elita" nie zadowoliła się obywatelskim nieposłuszeństwem, lecz posunęła się do spiskowania z obcym mocarstwem. Przygotowaną w Rosji konfederację spiskowcy, z wojewodą ruskim Szczęsnym Potockim jako ich preziem, ogłosili w miejscowości Targowica, po czym poprosili o bratnią pomoc wojska carycy Katarzyny II.. co było początkiem końca I Rzeczypospolitej.

Co prawda kolejny rozbiór nam dzięki Bogu nie grozi, ale jeśli zamiast "kontraktu" na dostawę wojsk, wpiszemy kontrakt na dostawy ropy i gazu, to czyż wydarzenia, jakie miały ongiś miejsce, nie przywodzą na myśl schyłku III i początku IV RP?! Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, poniżej przedstawiam kilka wyrywków z aktu założycielskiego konfederacji targowickiej, które z kolei jakże łacno pasują do tego, czym raczą nas te najwyborniej wolne media.

"My senatorowie, ministrowie Rzczpltej, tudzież urzędnicy, dygnitarze i rycerstwo kor., widząc, że już dla nas nie masz Rzczpltej, iż sejm dzisiejszy, przywłaszczywszy sobie władzę prawodawczą na zawsze, a już przeszło przez lat półczwarta ciągle ją ze wzgardą praw uzurpując, połamał prawa kardynalne, zmiótł wszystkie wolności szlacheckie, [..] w wojnę szkodliwą przeciwko Rosji, sąsiadki naszej najlepszej, najdawniejszej z przyjaciół i sprzymierzeńców naszych, wplątać nas usiłował.
Albowiem któż gwałty i ciosy sejmu niniejszego, wolności zadane, zliczyć dostarczy, - a będąc bez nadziei, aby się sejm kiedy opamiętał [..], nie przywykli do kajdan, które konstytucja 3-go maja na nas włożyła, a równie niewolę kładąc ze śmiercią - protestujemy się jak najuroczyściej.. [..]
A że Rzczplta pobita i w rękach swych ciemiężycielów moc całą mająca, własnymi z niewoli dźwignąć się nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do Wielkiej Katarzyny.."


"Konstytucja", czy "Targowica"? Wybór należy także do Ciebie!


Cytat na wstępie pochodzi z "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza.

Tagi: ; ;

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A fe! przecież Targowica była taka... europejska. Wiedeń, Berlin, Moskwa... Nie to co polski zaścianek!

http://lear.blox.pl/html

Anonimowy pisze...

a ja mam inne porownanie historyczne...cytujac:
"jaki jest historycznie ukształtowany stosunek Rosji do Polski. A jest on taki, że tylko Polska wasalna lub pogrążona w kłótniach i chaosie jest do zaakceptowania. Nigdy natomiast Polska niezależna, silna i zwrócona na Zachód. Czy nie dlatego bardziej przychylnym okiem patrzy od niedawna na Polskę i Polaków prezydent Putin? W momencie gdy znów potwierdza się owa rosyjska opinia o kraju, którego "historia jest nieustannym obrazem niesnasek, zaburzeń i rozprzęgnienia"?
Polska słabego rządu, skłóconego Sejmu, stale zagrożonego rozwiązaniem i - zapewne - coraz silniejszych wpływów ludzi powiązanych ze wschodnim sąsiadem - oto obraz naszego kraju, jaki odpowiada prezydentowi Rosji. Doprawdy trzeba być bardzo naiwnym lub nie pamiętać o tym, czego nauczyła nas historia ostatnich dwustu lat, by nie dostrzegać związku między sytuacją wewnętrzną w Polsce a wpływami Rosji. Ameryka, Unia Europejska, NATO, parasol bezpieczeństwa - tak, ale to wszystko nie stanowi dostatecznej ochrony przed tymi powolnymi, podstępnymi, najczęściej niewidocznymi, wpływami."
równie dobrze z ostatnich wydarzen mozna wysunac taka teze...ze to wlasnie obecnie panujacy nam populisci i socjalisci i nacjonalisci.Samoobrona, PIS, LPR prowadza kraj w zla strone. Brak reform gospodarczych stacza panstwo na coraz bardziej poddanczy poziom. Nieumiejetnosc osiagania kompromisu ciagle wojny i wojenki zamist rzeczywistych zmian. Nie dziwie sie ze kolejny milion mlodych ludzi chce wyjechac z tego kraju bo tutaj nie widac perspektyw. I zapewne wyjedzie. prosze wybaczyc ale wielka emigracja byla po targowicy i III zaborze. Obecnie mamy ja juz przed!!.

Anonimowy pisze...

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news?inf=744474

czyli strzezmy sie patryjotow...rzecz o 3 maja i targowicy...polecam i dopiero teraz jest zasadne pytanie konstytucja czy targowica?? bo autor historykiem to chyba nie byl

ckwadrat pisze...

Lukasz83s - z historyczną częścią Twojej wypowiedzi trudno się nie zgodzić. Każde państwo o wrogich zamiarach (niekoniecznie nawet imerium) będzie bardziej "akceptowało" swojego sasiada, gdy ten będzie niestabilny wewnętrznie i pozbawiony zewnętrznej kooperacji gospodarczej i militarnej. Ale to, że Putin akurat teraz patrzy bardziej przychylnym okiem na Polskę to zupełnie nie przystaje do rzeczywistości. Ani Polska w chaosie, ani Putin nam bliższy. A pisanie, że PiS, SO, LPR prowadzą kraj w złą stronę, w dzień po rekonstrukcji rządu w związku z zawiązaniem ostatecznej koalicji większkościowej w Sejmie, nie nazwę inaczej jak wrogą propagandą. Dokonując takich zaocznych sądów, wpisujesz się w to, co wypisuje Wybiórcza i spółka, której prawicowa koalicja jest po prostu ideoologicznie nie w smak. Nasza rodzima krytyka bez umiaru prowadzi jednak właśnie do osłabienia pozycji Polski w oczach społeczeństw zachodnich, czyli tego o czym Putin marzy..

Anonimowy pisze...

Mylisz się mój drogi adwersarzu! :) Obecne rozchwianie polityczne Polski (a przynajmniej ostatnie 7 miesięcy) było Rosji jak najbardziej na ręke. A Rosjanie bardzo z tego faktu się ciesza bo mogą grac na arenie międzynarodowej polska karta. Wiem bo ze szczegolna uwaga sledze relacje międzynarodowe. Pozatym twierdzenie ze prawie 7 miesieczna tragikomedia pod tytulem tworzymy większość dla rzadu nie jest chaosem politycznym jest jak dla mnie brakiem trzeźwej oceny sytuacji. Zauważ ze naszym czyli Polski głównym celem i racja stanu jest stworzenie i wypracowanie spojnej polityki wschodniej na formum europejskim..ciezko to idzie ale idzie głownie dzieki swietnej pracy w Parlamencie Europejskim. Nie mniej obecnie gdy opinia o rzadzie polskim w europie jest mocno watpliwa…to nie buduje także naszej wiarygodności co do bycia pryzmatem na sprawy rosyjskie. A to już jest dla nas grozne. Nie bez powodu Rosja stara nas się przedstawic jako rusofobiczny i nieprzewidywalny partner.
Co do wrogiem propagandy…to wybacz…ale teraz to ty pojechałeś jak GW. Moja ocena tych miesięcy działalności tej większości musi i jest jak najbardziej krytyczna. I to żadna propaganda z mojej strony ale czysto subiektywne stwierdzenie faktu. Bo wystarczy spojrzec na dane sejmowe. Uno..reforma finasow panstawa jest naprawde czastkowa. W sejmi nie znalazla się dotad ani jedna ustawa gospodarcza rzadu. Rzad wogle niewiele robi…bardziej administruje anizeli rzadi…żeby nie powiedziec dryfuje. A majac na uwadze bezrobocie i niski zwrost gospodarczy który mógłby być dzieki reformom dwa razy wyższy nasz kraj poprstu traci cenny czas…i zamiast gonic i przegonic europe stoi w miejscu. I dla mnie to zla droga. Zamiast wydawac sady..prosze spojrzyj sobie na poszczególne glosowania w sejmie…prace w komisjach sejmowych i dopiero wtedy wydawaj sady. Bo medialne wojenki to jedno..a rzeczywiste czyny i praca to drugie.

Anonimowy pisze...

ps. Zla opinie...czy tez pewna doze nieufnosci co do polskiego rzadu wcale nie wywoluja na zachodzie media i opinie prasowe mediow poslkich/zagranicznych. To jest potosta przekladnia tego czy rzad ma wiekszasc czy nie...i jaka ma pozycje politycznie w kraju. A ze widza ze ma slaba to i sie z nim nie licza.

ckwadrat pisze...

Lukasz83s - używaj argumentów, a nie własnych odczuć niechęci do prawicowych rządów. Jakie rozchwianie? Jaka wątpliwa opinia? Na jakich źródłach bazujesz? Na tym, że niektóre zachodnie media cytują uprawiające wściekłą propagandę Wybiórczą i spółkę. Zauważ wreszcie o co tu chodzi. To walka o rząd dusz! Na który Wybiórcza i spółka straciły monopol i za wszelką cenę - nawet kosztem oczerniania Polski na arenie międzynarodowej - będą chciały go przywrócić.

Popatrz co się dzieje po suchych benchmarkach! Wzrost gospodarczy jest spory, złotówka silna, giełda notuje rekordy wszechczasów! Od wczoraj wiadomo też, ze nastąpił największy spadek bezrobocia od kilku lat!! Przetrzyj oczy z resztek Wybiórczej na okularach (jeśli je nosisz) i zacznij samodzielnie myśleć!

Uderzasz też w nutę rusofobiczną a przecież ani rząd ani prezydent nie dlai do tego żadnej podstawy. Może i dobrze, choć ja uważam, że nasza polityka wobec Rosji powinna być bardziej stanowcza. Liczenie, że staniemy się pomostem międzu UE a Rosją jest mrzonką, czego przykładem gazociag bałtycki omijający Polskę (którego decyzję o budowie podjęto za poprzednich rządów). Ale może nawet i to dzięki nowemu rządowi wyciągniemy na prostą - patrz wczorajsza inicjatywa vabank Marcinkiewicza współfinansownaia gazociągu przez resztę UE, w tym Polskę, dzięki czemu jest szansa na nasyzch przedstawicieli we władzach spółki zarządzającej gazociągiem - a tym samym nic o nas bez nas.

ckwadrat pisze...

I jeszcze jedno. Jak słyszę o braku REFORM to mi się po prostu nóż w kieszeni otwiera. A może już starczy tej PRL-owskiej nowomowy - już wtedy ćwiczyliśmy reformę za reformę z wiadomym skutkiem. Może wprowadzać zmiany sokojnie (jak robi to właśnie Gilowska), bez reformatorskiego zadęcia. Bo zdaje się, że im dalej od PRL w III RP to było już coraz gorzej z wolnością gospodarczą, dzięki także reformom właśnie. I niech rząd robi swoje, nie pod karabinami "życzliwych" mediów i komentatorów, z których każdy mówi o reformie, tylko nikt nie wie, jak ją w szczegółach przeprowadzić. Lepsze jest wrogiem dobrego. Mamy siódmy wzrost gospodarczy w UE, więc może uważac z tym majstrowaniem i nie zaklinać ekonomii reformami!

Anonimowy pisze...

Ckwadrat – i vice versa Ty tez uzywaj proszę argumentow. Po pierwsze nie wiem jakia Ty typologie stosujesz, ale nazwanie tych rządów prawicowych jest duzym nadużyciem. Bo jesli chcemy umiejscowic poszczególne partie na plaecie politycznej. To żadna z obecnie nam panujących (pis, Sb, lpr) nie ma prawa kandydowac do miana parti prawicowej z naukowego punktu widzenia. Jest to mieszanina populizmu, nacjonalizmu, socjalizmu, konserwatyzmu i chadeckości. Zreszta jeśli chcesz podaj maila to Ci przelse analize politologiczna owych parti ze względu na dzialania te parti jak i program.
Co do rozchwiania to brak stabilnej większości przez 7 miesiecy ma wszelkie znamiona chaosu. Który przejawial się w ilością przesylanych ustaw rzadowych do parlamentu a ta liczba jest makabrycznie mala.
Co do wątpliwej opinie..to chodzi o to ze politycy zachodni widzac ze rzad trwa ciagle w niepewności czy będzie czy tez nie, ze sytuacja polityczna jest niespokojna…postanawiaja poprstu poczekac na rozwoj wypadkow a tym samym do wszelkich pomysłów i inicjatywm podchodza z dystansem bo po co się ladowac w cos co za pare chwil może przestac istniec. I tutaj nie sugeruje się reakcjami zachodnich mediów. Takie sygnaly dochodza od politykow wszelkaich opcji urzędników etc.
Jak już napisałem wczesniej nie sugeruje się publikacjami prasowymi. Zreszta czytam wszystkie gazety poczawszy od gospodarczchg puls biznesu gazeta prawna itd. nie tylko gw ale także nasz dzienik. I co wiecej uwazam ze GW obecnie nie ma wiele wspolnego z rzetelnym dziennikarstwem. Po prostu sledze staranie dane sejmowe, czytam stereogramy bo to moja praca. I natej podstawie wysuwam negatywne opinie..Powiem wiecej zgadzam się z Toba i ciesze się ze GW stracila monopol im wiecej konkurencji i pluralizmu w mediach tym lepiej!! Zreszta czy ty naprawde sadzisz ze zachodnie redakcje prasowe (co prawda zbyt lewicujące) majac cos napisac o Polsce przedewszystkim sięgają po GW?? Toz to naprawde smieszne.

Co do suchych benchmarkach. Tak się sklada ze jestem tez przedsiebiorca. I analiza gospodarcza nie jest mi obca. I tutaj najbardziej się mylisz. Zgoda jest wzrost gospodarczy, spadek bezrobocia, zlotowka się umacnia (mimo oporom premiera) itd. Tyle ze to nie jest absolutnie zasluga rzadu!! To jest wynik koniunktury! Rzad nie zrobil nic w tym zakresie..ba do tej pory nie ma w sejmi ani jednej ustawy gospodarczej rzadu. Marcinkiewicz chwalac się tymi wzkaznikami niestety przypisuje sobie nieswoje dzielo. Co wiecej analizując poczynania rzadu pewien optymizm przeradza się w pesymizm. Bo zamiast korzystac z koniunktury…i spróbować naprawic finase panstwa, obniżyć podatki, mamy dzialania pozorne. I co tu duzo mowic marnujemy nasza chwile…nasz 5 sekund. Za dwa 3 lata koniunktura się skonczy a my zostaniemy z reka w nocniku. Gdyby rzad zabral się do pracy i wprowadzil obiecane reformy i zmiany jestem pewien ze wzrost zamiast 4% bylby na poziomie 6-8%. Dlatego proponuje Tobie samodzielne myslenie…bo ja pod względem gospodarczym mogę stanac z Toba w szranki o każdej porze dnia i nocy.

Co do nuty rusofobicznej. Nie tylko ja w nia uderzam bo pan Cheney tez w nia ostatnio uderzyl :P Masz racje ze prezydent i premier nie daja zadnych podstaw do krytyki dla Rosji. Ale zarazem nie robia wystarczająco duzo by swoja pozycje wzmocnic. W obecnych czasach polityka zagraniczna w pewien sposób jest emanacja polityki wewnętrznej dlatego niestety nasza polityka zagraniczna w jakims stopniu ulegla osłabieniu. Mimo naprawde paru dobrych posuniec. Zgadzam się z Toba ze nasza polityka powinna być bardziej stanowcza..ale żeby taka była musi ona być podparta solidnym fundamentem. Cos za nia musi stac. M.in. poparcie innych panstw..ktorego obecnie nie ma. Nasza silna sytuacja gospodarcza. Gdzie tez zostaje wiele do zyczenia. Itd.
I wcale nie jest mrzonka stworzenie wspolnej polityki wschodniej gdzie polska będzie waznym autorem strategi. To nawet było bardzo realne…Co do polityki wschodniej porzednich rządów jestem tutaj nawet bardziej krytyczny niż ty. Niestety nawet inicjatywy Marcinkiewicza tego nie zmienia..bo owa inicjatywa wybacz jest nic nie warta z prostego powodu. 51% udzialwo maja Rosjanie…i ta pula jest nie do ruszenia!! Reszta jest dla niemcow i innych podmiotow prywatnych. Rosjanie jasno powiedzieli…jeśli chcecie włączać kogos jeszcze np. polske…UE itd. Proszę bardzo ale Niemcy musza podzielic się swoim kawałkiem tortu. Wiec chocby sam Watykan miał udzialy w tej rurce to magiczne 51% Rosjan jest nie do przejscia. I mow sobie co chcesz zagrozenie nadal będzie realne. Szkoda ze rzad Marcinkiewicza nie robi nic by zawiązać koalicje krajow nadbałtyckich. Ostatnio zostawiliśmy Estonie bez wsparcia. Nie tworzy wspolnego fronu przeciw na formu europejskim To pojedynczy europoslowie walczyli o wniesienie tej sprawy na wokande dyskusji europejskiej….to ciagle zamalo wiec nie dziw się ze jestem krytyczny. Ale premier ma kolejna inicjatywe która ladnie wyglada w mediach…ale przeciez podobno ta ja mam jakies okulary na oczach.

No i na koniec reformy. Proszę cie to ze mamy teraz wlasnie takie bezrobocie, i wpadliśmy w w dolek gospodarczy swego czasu. To wynik uciecia reformy przez Kwaśniewskiego. Wlasnie mamy niedokonczona reforme finasow. I trzeba to zrobic jak najszybciej bo berdzie z biegiem czasu coraz trudniej a teraz jest najlepszy moment bo mamy gorke koniunkturalna. Niestety dzialania Gilowskiej sa kosmetyczne. I wszyscy analitycy gospodarczy ci z lewiej jak i prawej to powiedzia.
I mylisz się ze to reformy zepsuly godpodarke. Wlasnie nie…były to poszeczgolne ustawy powoli psujace godpodarke..jej mętnienie i skomplikowanie. Przez te 10 lat każdy ktos cos psul. Mielsimy w histori jedna reforme która dala nam niesamowity bum gospodarczy ale to były lata 90 potem już tylko psutu. (oczywiście były tez bledy tej reformy) pozniej w 99r. (jeśli mnie pamiec nie myli- bo chodzi o reforme Balcerowicza) miala być druga która się nie udala..i teraz ciagle czekamy na kolejna. A Polacy emigruja. Zreszta proponuje Ci poczytac troszke wlasnie o ekonomi :P

ckwadrat pisze...

Lukasz83s - oczywiste jest, że jeśli chodzi o przynależność danej partii do prawicy lub lewicy, to stosuję aktualnie powszechnie obowiązujacą w Polsce typologię. Polecam lekturę np. Wiki, hasło Prawica
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to ścisły podział, ale nie dyskutujmy nad aksjologią, bo szkoda czasu. Nie ma przecież sensu udowadniać, że PiS, czy LPR jest partią lewicową, skoro tradycja mówi coś przeciwnego. Tym bardziej prawicowo-lewicowa typologia bazująca na podejściu do gospodarki nie jest najlepszym miernikiem. Jak wiadomo, każda partia, która doszła do władzy w III RP, nawet uznawane za lewicowe SLD, czy populistyczne PSL, okazywała się prawicowa (czy raczej liberalna). Dzięki odpowiednim zapisom ustawowym (w tym samej Konstytucji), pole manewru w ewentualnym przestawieniu gospodarki na lewy tor jest niezwykle małe a i dla ewentualnych zwrotniczych zagrożone Trybunałem Stanu.

Można oczywiście dzielić włos na czworo, zajmować się retoryką wyborczą itd. ale do nieczego to nie doprowadzi, poza próbą wprowadzenia jakiegoś pseudoakademickiego podziału, podczas, gdy rzeczywiostość jest oczywista. A szukanie akurat tylko na prawicy domieszek pierwiastków populizmu, socjalizmu i nacjonalizmu jest nadużyciem, bo pokaż mi partię, która jest ich pozbawiowna.

Co do rozchwiania i niepewności.. Czy naprawdę dzieja się jakieś straszne rzeczy? Czy mamy być może kolejną w ciągu kilu miesięcy próbę utworzenia rządu? Czy może rządzi nami niekonstytucyjny gabinet? Czy zarządza tylko państwem, bo sejm jest rozwiązany, z uwagi na brak akceptacji rządu przez prezydenta? Albo jeszcze jaka inna katastrofa.. Nie obarczaj jednak może nieco przydługim okresem formowania się większości parlamentarnej tylko prawicy, bo jest to spowodowane takim a nie innym wynikiem wyborów!

Jeśli o ekonomię chodzi, to oczywiście nie jesteś oryginalny w tym, żeby wykorzystac górkę koniunktury. Też tak myślę! Nie uważam jednak żeby działo się coś złego, co uprawniałoby do totalnej krytyki, a na razie krótki okres rządów prawicy pozwalał na sądy w stylu że już "zmarnowali szansę". Zmarnował szansę to Miller, bo dzięki prawdziwym reformom Buzka, miał doskonałą pozycję wyjściową do dalszych zmian, a nie zrobił NIC w tym kierunku! Nic to jednak mało powiedziane, bo on próbował z Polski zrobić republikę bananową, na szczęście w porę opozycja przy wsparciu mediów go zatrzymała.

PS. Mail do mnie jest w profilu na głównej stronie bloga. Nie chcę go tutaj podawac, bo zaraz przechwycą go roboty spamowe i mnie zasypią "korespondencją".

Anonimowy pisze...

Mój drogi!! Ależ jest sens. Wybacz ja studiuje politologie i uwierz mi mylisz się. Typologia polegająca na gospodarce jest tutaj jak najbardziej na miejscu. I mylisz się mówiąc ze każda partia która doszła do władzy w III RP, okazywały się prawicowe lub liberalne. Nic bardziej mylnego. Właśnie od 92 roku notorycznie wprowadzano do gospodarki rozwiązania lewicowe!!! Nie liberalne…gdyby były liberalne nie mielibyśmy takiego bezrobocia teraz. Co więcej sama nasza konstytucja jest w pewnym sensie lewicowa bo co oznacza zapis artykułu 20 konstytucji RP z 97 roku o społecznej gospodarce rynkowej?? Mój drogi co to oznacza tego nie potrafi wytłumaczyć nawet sam Balcerowicz…czy Bugaj. I takich kwiatków jest więcej.
Dlatego nie zgodzę się ze podział jest nie na miejscu...bo akurat w tych 3 partiach wymienione wcześniej pierwiastki są dominujące. BA nawet więcej czytając konstytucje proponowana przez PiS z łatwością znajdziemy zapiski czysto autorytarne. Jeśli chcesz przykłady podam później. I to wcale nie jest dzielenia włosa na czworo. Tylko jasne postawienie sprawy. A tak swoja droga to podział historyczny na postkomune i postsolidarnosc w Polsce zanika. I każdy politolog Ci to powie. Wiec nie mów mi o naturalnych tradycjach i rzeczywistości.

Co do strasznych rzeczy to odsyłam Cię na mój blogi
http://lukasz83s.blox.pl/html
i polecam mój ostatni wpis wojna Polsko – Polska, dla mnie pewne wydarzenia np. brak zasad i dobrych obyczajów jest swego rodzaju smutne i groźne. Ale może jestem zbyt bardzo wczytałem się w encykliki Jana Pawła II. W każdym razie…Kaczyńscy zmarnowali Polsce pół roku wg. mnie oczywiście. I ostatnie miesiące były nie rządzeniem a administrowaniem państwa.
Jeśli chodzi o ekonomie to tutaj się zgadzamy…a jeśli chodzi o ocenę rządów Millera to zapewniam Cię że tutaj mówimy wręcz identycznym językiem ;)

no ale to tyle ;) pozdrawaiam

ckwadrat pisze...

Lukasz, Ty studiujesz politologię, a ja WDiNP (UW) mam już dawno za sobą :P. Więc wybacz, że na pewne rzeczy patrzę z dystansem. Chodzi mi tylko o posługiwanie się wspólnym językiem, co ułatwia komunikację na blogu, a nie akademickie teoretyzowanie. A że Konstytucja jest lewicowa (patrz zapisy o ZZ), wręcz korporacyjna (co zresztą przyklepał TK;) to się oczywiście zgodzę.

Anonimowy pisze...

hymm zawsze mnie dziwlilo polączenie dzienikarstwa i nauk politycznych na uniwerku warszawskim...tak z innej beczki
no ale to inny temat...sporów i zarzewie konfliktów ;)

ckwadrat pisze...

Wiem do czego pijesz, ale w sumie co w tym dziwnego? Nie ma przecież polityki bez mediów. Vice versa niekoniecznie, choć wpływ polityki na media jest również ogromny, co zresztą znalazło wyraz w tytule i zawartości mojego bloga.